Posiadanie ogrodu to duża odpowiedzialność, bowiem wbrew pozorom wymaga od dużo pracy i zaangażowania. To nie tylko regularne podlewanie, nawożenie i leczenie roślin, ale też walka z wieloma szkodnikami. Skutecznie mogą one pozbawić nas nie tylko jednej zielonej rośliny, lecz również przenieść się na kolejne. Stąd też niezwykle ważne jest, aby monitorować stan naszej ogrodowej zieleni. W przypadku jakichkolwiek oznak grasowania szkodników należy od razu przedsięwziąć odpowiednie środki działania.
W ten sposób unikniemy ich inwazji na większej części ogrodu oraz uratujemy rośliny, które już zaatakowały. Oznaką szkodników w ogrodzie mogą być przede wszystkim nadgryzione liście oraz podkopane korzenie. Mimo że pojedyncze osobniki są częścią ekosystemu, w przypadku widocznego i dużego negatywnego oddziaływania ich na rośliny należy rozpocząć z nimi walkę. Do szkodników można zaliczyć między innymi ślimaki. Kiedy pojawia się ich kilka nie musimy się o nic martwić, jednakże w przypadku ich inwazji mogą ucierpieć nie tylko grządki i rabaty, ale też trawnik.
Skuteczna walka ze ślimakami powinna opierać się przede wszystkim na jak najbardziej naturalnych metodach. Najlepszym sposobem jest zaproszenie do swojego ogrodu ptaków, jaszczurek oraz jeży, ponieważ ich ulubionym daniem są właśnie ślimaki. Instalując zatem chociażby karmniki i poidełka dla ptaków sprawimy, że być może populacja ślimaków na naszym podwórku ulegnie drastycznemu spadkowi. Inną metodą na pozbycie się szkodników może być zwabienie ich do niewielkiego wykopu w ziemi. W tym celu należy umieścić w nim kawałki jabłek, marchwi czy też liście kapusty.
Jak walczyć ze szkodnikami w naszym ogródku?
Kolejnymi osobnikami, które mogą dać nam się we znaki poprzez niszczenie ogrodowych roślin są mszyce. Są one niebezpieczne przede wszystkim dlatego, że bardzo szybko się rozmnażają oraz roznoszą choroby wirusowe między gatunkami. Na mszyce podatnych jest zatem bardzo wiele roślin, zatem w przypadku ich inwazji może ucierpieć spora część naszego ogrodu. Walkę z nimi należy podjąć kiedy tylko zauważymy choćby niewielką ich obecność. Najskuteczniejsze jest stosowanie chemicznych środków ochrony roślin, które zabijają szkodniki nie niszcząc rośliny.
Przeciwnicy gotowych chemicznych rozwiązań, mogą na przykład próbować strącać owady z roślin silnymi strumieniami wody. Warto jednak pamiętać, że metoda ta działa tylko we wczesnych stadiach rozwoju mszyc, kiedy nie maja one jeszcze skrzydeł. Myszy polne i norniki to kolejne szkodniki, które mogą mieć negatywny wpływ na nasz ogród. Mieszkają w drążonych w ziemi norach bardzo często w dużych koloniach. Odżywiają się głównie trawami i roślinami zbożowymi, jednak gdy nie wystarcza im chwastów mogą jeść też warzywa oraz bulwy roślin ogrodowych.
Dodatkowo, zimą mogą obgryzać pędy oraz korę drzew. Aby uchronić się przed myszami można stosować sposoby naturalne, takie jak chociażby sadzenie roślin, których nie znoszą – bazylii, czosnku, komosy czy wilczomlecza.